Jak podaje „The Jerusalem Post”, w całym kraju pojawiło się około 400 billboardów przedstawiających Benjamina Netanjahu pokazującego środkowy palec. Obok izraelskiego premiera ukazano znanych w Polsce Jaira Lapida oraz Naftaliego Bennetta, a także Benjamina Ganca i Ajjeletę Szaked. „To czas, by nie głosować na polityków, którzy w zamian pokazują wam środkowy palec” – brzmi napis na grafice.
„Większość z nas nie ma na kogo głosować”
Pomysłodawcami akcji billboardowej są członkowie partii Yashar, którzy przy okazji chcą zareklamować swoją nową aplikację. Oprogramowanie umożliwia wyborcom dzielenie się z politykami swoimi pomysłami w czasie, jaki pozostał do kwietniowych wyborów parlamentarnych. – Kampania „środkowego palca” ogarnęła cały kraj. Społeczeństwo odpowiada na nią, ponieważ wszyscy wiemy, że to prawda. Politycy o nas nie dbają. Większość z nas nie ma na kogo głosować – powiedział rzecznik Yashar w rozmowie z mediami.
Przedstawiciele partii, która jest niszowym ugrupowaniem i nie liczy się na arenie politycznej w Izraelu argumentują, że „Yashar stawia obywateli w centrum i pozwala im na bycie pełnoprawnym partnerem przy podejmowaniu decyzji, które bezpośrednio wpływają na ich życie”. „Yashar zmienia zasady gry i kreuje politykę, która jest dla ludzi” – dodali.
Czytaj też:
Izraelska prasa pisze o antysemickim ataku, polska policja dementuje. Jak było naprawdę?