Mężczyzna chciał pozwać czasopismo, bo użyło jego zdjęcia. Okazało się, że to wcale nie był on

Mężczyzna chciał pozwać czasopismo, bo użyło jego zdjęcia. Okazało się, że to wcale nie był on

Sąd, zdjęcie ilustracyjne
Sąd, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / QuinceMedia
To z pewnością jedna z najbardziej dziwacznych historii, które obiegły w ostatnim czasie internet. Pewien mężczyzna chciał pozwać czasopismo po tym, gdy na jego łamach ukazało się – jak twierdził – jego zdjęcie. Prawda była jednak zupełnie inna.

Wielu zastanawia się, jak można pomylić twarz nieznajomego z własną. „MIT Technology Review” opublikowało artykuł, w którym na podstawie przeprowadzonych przez profesora Jonathana Touboula badań stwierdzono, że „wszyscy hipsterzy wyglądają tak samo”. Tę zależność nazwano „efektem hipstera”. Gdy tekst został opublikowany, pewien czytelnik stwierdził, że rozpoznał siebie na zdjęciu użytym do zobrazowania opisywanego artykułu. Na fotografii widoczny był mężczyzna z zarostem w kraciastej koszuli i niebieskiej czapce.

– O ile wiem, nazywanie kogoś hipsterem nie jest oszczerstwem (…). Pomijając ten fakt, nigdy nie wykorzystalibyśmy zdjęcia bez posiadania odpowiedniej licencji – powiedział redaktor Gideon Lichfield. Dziennikarze po raz kolejny postanowili zweryfikować, czy mieli prawo do użycia opisywanej fotografii. Po przeprowadzeniu analizy stwierdzono, że na zdjęciu wcale nie znajdował się mężczyzna, który groził redakcji pozwem. – Facet, który zagroził, że nas pozwie za użycie jego zdjęcia, nie znajdował się na nim – powiedział Lichfield. – To wszystko potwierdza historię, o której napisaliśmy – hipsterzy wyglądają niemal identycznie – do tego stopnia, że nie potrafią nawet odróżnić samych siebie od innych – dodał.

Gdy dziennikarze napisali do mężczyzny, że nie znajduje się na zdjęciu, odpisał: „Och, chyba macie rację”.

Czytaj też:
Ryzykowna fotografia pary z Instagrama. „Zaryzykowaliście życie tylko dla zdjęcia?”

Źródło: indy100