22-letni Aziz Khan spędzał wieczór w Newcastle-under-Lyme. Na swojej drodze spotkał kompletnie pijaną kobietę. Mężczyzna postanowił więc zawieźć ją do swojego domu, a następnie wykorzystać seksualnie. Całe wydarzenie nagrał, a następnie podzielił się nim ze znajomymi na Snapchacie. – Oskarżony zgwałcił kobietę i sfilmował akt na swoim telefonie komórkowym – powiedział prokurator Robert Price. Dodał, że kobieta „była nieprzytomna i unieruchomiona”. – Nie miała pojęcia, gdzie jest, z kim jest i co robi. Nie była w stanie podejmować decyzji ani wyrażać zgody na jakąkolwiek formę aktywności seksualnej – stwierdził prokurator w dalszej części swojej wypowiedzi, którą cytuje Daily Mail.
Z ustaleń śledczych wynika, że ofiara opuściła dom napastnika o czwartej rano. Poszła do najbliższego domu, by prosić o pomoc. Kobieta nie pamiętała, co wydarzyło się tamtej nocy, ale dowiedziała się o istnieniu nagrania, o czym poinformowała policję. Pokrzywdzona zeznała, że „czuje się brudna, zawstydzona i zła”, przez to, co ją spotkało. Khan w czasie trwania procesu przyznał się, że zgwałcił kobietę i ujawnił nagranie z tego aktu. Został skazany na 11 lat i dwa miesiące więzienia.
Czytaj też:
Matka zabiła 11-letnią córkę. Nie chciała, żeby uprawiała seks