Syryjska agencja prasowa SANA przekazała, że w nocy ze środy na czwartek 28 marca lotnisko w Aleppo oraz znajdująca się w pobliżu strefa przemysłowa zostały zbombardowane. Miasto to jest jednym z głównych obszarów, w których działa Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej, który wspiera lokalne bojówki walczące u boku armii syryjskiej przeciwko rebeliantom.
W wyniku ataku całe miasto pogrążyło się w ciemnościach, ponieważ chwilę po jego rozpoczęciu natychmiast zatrzymał się przepływ energii elektrycznej. Według Syryjczyków za atakiem stoją siły zbrojne Izraela. Syryjska armia przekazała w komunikacie, że agresja ze strony sił izraelskich była wymierzona w kilka celów znajdujących się w strefie przemysłowej w mieście Szajch Nadżdżar. Obrona powietrzna Syrii miała przechwycić kilka pocisków. Z informacji agencji SANA wynika, że atak miał być wymierzony przede wszystkim na magazyny znajdujące się na terenie Syrii, które są wykorzystywane przez irańskie wojsko.
Izrael na razie nie komentuje całej sprawy. „The Times of Israel” poinformował jedynie, że Izrael dwukrotnie został oskarżony o atak na bazę lotniczą Al-Nayrab, sąsiadującą z międzynarodowym lotniskiem Aleppo. Jednocześnie zaznaczono, że liczba nalotów na Syrię przypisywanych Izraelowi spadła w ostatnich miesiącach, po tym, jak syryjski system obrony powietrznej zniszczył rosyjski samolot wojskowy podczas izraelskiego ataku na Latakię, zabijając 15 żołnierzy na pokładzie.
Czytaj też:
Trump podpisał dekret uznający suwerenność Izraela nad Wzgórzami Golan. Jest reakcja Syrii