– Jeśli chcesz, żebym została surogatką, zrobię to w mgnieniu oka – zadeklarowała 61-latka swojemu synowi na wieść, że wraz z mężem planują potomstwo. 32-letni Matthew i 29-letni Elliot od pewnego czasu szukali matki zastępczej dla dziecka, które chcieli mieć. Początkowo uznali propozycję matki Matthew, 61-letniej kobiety po menopauzie, za nierealną. Kiedy jednak mężczyzna podzielił się tym pomysłem z endokrynolog Carolyn Maud Doherty, ta wcale nie uznała go za absurdalny.
Po przeprowadzaniu niezbędnych badań okazało się, że Cecile jest w idealnej formie i prawdopodobnie będzie w stanie donosić ciążę. Tak powstał pomysł, by zapłodnić 61-latkę. Do procedury in vitro wykorzystana została komórka jajowa siostry Elliota Lei Yribe i sperma Matthew... syna Cecile.
Kobieta szczęśliwie donosiła ciążę i 25 marca na świat przyszła jej wnuczka, a zarazem córka Uma Louise. 61-latka siłami natury urodziła zdrową dziewczynkę ważącą około 2,6 kilograma. Historię rodziny opisała dziennikarka portalu Buzzfeed.
facebookCzytaj też:
Portugalia. Catarina Sequeira urodziła dziecko 3 miesiące po stwierdzeniu śmierci mózgu