Anna O'Brien ma internetowego bloga o nazwie Glitter + Lazers. „Prowadzę swoją osobowość online z sercem, co oznacza, że nie można kupić moich opinii. Jeżeli coś oceniam pozytywnie, to znaczy, że faktycznie lubię ten produkt. Każda współpraca wiążę się z zastrzeżeniem z mojej strony tego, że napiszę to, w co wierzę” – czytamy na jej stronie. Modelka ma także kanał na YouTube, gdzie obserwuje ją ponad 194 tysięcy osób oraz konto na Instagramie, gdzie ma ponad 320 tysięcy obserwujących.
Ostatnio w mediach internetowych marki Gillette pojawiło się promowanie bloga modelki plus size – zdjęcie oraz nazwa profilu. Wywołało to lawinę komentarzy, głównie zwracających uwagę na promowanie niezdrowego trybu życia. Ten ruch marketingowy firmy wznowił gorącą dyskusję na temat rozmiarów, trendów i zaburzeń odżywiania. Według badań National Association Disorder Association, średnio 20 milionów kobiet i 10 milionów mężczyzn cierpi z powodu zaburzeń odżywiania w pewnym momencie swojego życia w Stanach Zjednoczonych.
„Venus stoi za wszystkimi kobietami, które same tworzą zasady” – zaznaczyła firma. „Venus chce reprezentować kobiety o różnych rozmiarach, sylwetkach i rodzajach skóry ponieważ wszystkie są piękne i zasługują na to, żeby je pokazać. Kochamy Glitter + Lazers, ponieważ żyje w swojej skórze głośno i kocha siebie, bez względu na »reguły«” – czytamy.
Czytaj też:
„Szansa na sukces” bez Wojciecha Manna. Kurski pochwalił się oglądalnością
Anna O'Brien, znana w sieci jako Glitter + Lazers, ma setki tysięcy fanów