Kazuary pochodzą z Australii i Nowej Gwinei i są jednymi z największych ptaków nielatających, a zarazem jednymi z najbardziej niebezpiecznych przedstawicieli swojej gromady. Dorosłe osobniki osiągają do 1,8 metra wysokości i ważną nawet 70-85 kilogramów. Zwierzęta są dodatkowo „uzbrojone” w ostre pazury wieńczące masywne nogi i kostną narośl na czubku głowy. Kazuary zaciekle bronią swojego terytorium, przez co uważane są za wyjątkowo groźne.
W Stanach Zjednoczonych zwierzęta bywają hodowane w niewoli, podobnie jak strusie w Polsce. Na jednej z takich farm w piątek doszło do tragedii. Służby zaalarmował naoczny świadek, który twierdził, że widział, jak kazuar rzucił się na mężczyznę. – Wyglądało to na wypadek. Wnioskuję, że mężczyzna, który był w pobliżu ptaka, w pewnym momencie po prostu upadł. Tuż po tym został zaatakowany – relacjonował w rozmowie z lokalnym dziennikiem „Gainesville Sun” Jeff Taylor z departamentu straży w hrabstwie Alachua.
Miejscowe media podają, że ofiarą kazuara padł 75-letni Marvin Hajos. Właściciel hodowli miał zostać zaatakowany, gdy karmił zwierzęta. Mężczyzna trafił do szpitala, ale nie udało się go uratować. Nie ma informacji, jaki los spotkał agresywnego ptaka.
Czytaj też:
Kazuar – przybysz z przeszłości
Kazuary - niebezpieczne nieloty. Jak wyglądają te ptaki?