Karę na kobiecie wykonywał kat, w Indonezji nazywany „algojo”. To urzędnik ubrany w specjalny strój i maskę tak, aby mieć całkowicie zakrytą twarz i ciało. Wszystkiemu przyglądał się tłum ludzi, który filmował proces wymierzania kary telefonami. Publiczna chłosta wykonywana jest ratanową pałką. Taką formę kary można otrzymać za cudzołóstwo, w tym również kontakty homoseksualne, hazard, picie alkoholu czy publiczne okazywanie sobie uczuć przez osoby niepozostające w formalnych związkach. Najcięższą możliwą karą chłosty w prowincji jest 100 uderzeń pałką. I taka właśnie kara grozi za seks pozamałżeński.
Indonezja, gdzie mieszka 255 milionów ludzi, a 87 proc. z nich jest muzułmanami, to kraj formalnie laicki, ale część z prowincji otrzymało od rządu centralnego uprawnienie do przyjmowania praw regulujących zachowanie obywateli uzależnione od religii. Skorzystały z tego między innymi władze prowincji Aceh. Mieszka tam około pięciu milionów mieszkańców, z czego 98 procent to muzułmanie.
Czytaj też:
Kara śmierci za seks gejowski i amputacja ręki za kradzież. Świat potępia nowe prawo Brunei