Przyszła panna młoda postanowiła odwołać sesję zdjęciową zorganizowaną z okazji zaręczyn. Powód był bardzo poważny. Becky Carey chciała, aby fotografka Bonnie Turner zrobiła jej zdjęcia ze śmiertelnie chorym ojcem. „Matt i ja będziemy myśleć o swoich zdjęciach później. Teraz razem z tatą mamy mało czasu” – napisała w emailu do fotografki. „To bardzo trudny i mroczny czas dla nas, ale wiem, że uchwycisz w piękny sposób uczucie, którym się darzymy. Tata z dnia na dzień słabnie i niestety musimy to zrobić jak najszybciej” – dodała. Fotografka nie namyślała się długo. „Te zdjęcia są bliskie tej rodzinie, a przede wszystkim mają wyjątkową wartość dla Becky. Przewidywała, że jej tata nie poprowadzi jej do ołtarza i nie zatańczy na jej weselu” – opisała zdjęcia fotografka Bonnie Turner.
Sesja odbyła się w 2018 roku. Mężczyzna zmarł kilka miesięcy później. Chorował na raka. Mimo że na zdjęciach, które Bonnie Turner opublikowała w mediach społecznościowych widać, że Tim Carey był poważnie chory, z fotografii emanuje miłość łącząca ojca z córką.
Czytaj też:
Bebe Rexha jest poważnie chora. Opublikowała przejmujący wpis na Instagramie
Becky i jej umierający ojciec - Tim Carey zrobili sobie sesję zdjęciową. Mężczyzna zmarł kilka miesięcy później