Polityk partii Jedność Arnoud van Doorn zaproponował utworzenie specjalnych plaż halal, na których kobiety mogłyby nosić burkini (kostiumy dla muzułmanek, które nie odkrywają ciała). Jego zdaniem muzułmanie czują się nieswojo w otoczeniu skąpo ubranych plażowiczów. Van Doorn przekonuje, że odpoczynkiem na takiej plaży mogliby być zainteresowani nie tylko wyznawcy Allaha, ale również inne osoby, szczególnie kobiety, które nie chcą być zaczepiane przez mężczyzn.
Polityk wystosował w tej sprawie list do rady miejskiej w Hadze. W piśmie podkreśla, że skoro istnieją plaże dla nudystów, którzy lubią się rozbierać, równie dobrze można utworzyć specjalne obszary dla tych, którzy nie chcą publicznie pokazywać swojego ciała. Działacz partii Jedność dodaje, że podobne rozwiązania zastosowano w innych krajach m.in. w Turcji czy Indonezji.
Arnoud van Doorn przez wiele lat krytykował muzułmanów. Był członkiem nacjonalistycznego ugrupowania Geerta Wildersa. Sześć lat temu całkowicie zmienił jednak swoje poglądy - przeszedł na islam i wstąpił do ugrupowania Jedność.
Czytaj też:
Fundacja Otwarty Dialog zamieszana w pranie brudnych pieniędzy z Rosji? Mocne zarzuty dziennikarzy