Państwowa północnokoreańska agencja KCNA w oświadczeniu poinformowała, że Kim Dzong Un „wkrótce złoży wizytę w Federacji Rosyjskiej” i że dojdzie do „rozmów między nim a Władimirem Putinem”. Nie jest znana dokładna data spotkania, jednak agencja AFP powołując się na źródła podała, że prawdopodobnie dojdzie do niego w najbliższą środę (24 kwietnia) lub piątek (26 kwietnia). Krem poinformował w krótkim oświadczeniu wydanym w ubiegłym tygodniu, że Kim odwiedzi Rosję „w drugiej połowie kwietnia”.
Jak pisze portal „Politico” wizyta Kim Dzong Una w Rosji, może mieć więcej wspólnego z interesami gospodarczymi obu krajów, niż z kwestią denuklearyzacji. Ponadto, Putin zainteresowany ma być uzyskaniem szerszego dostępu do zasobów mineralnych Korei Północnej, w tym rzadkich metali. Z kolei Pjongjang liczy na otrzymanie rosyjskich dostaw energii elektrycznej i chce przyciągnąć rosyjskich inwestorów w celu modernizacji zniszczonych zakładów przemysłowych, kolei i innej infrastruktury.
Do tej pory Kim i prezydent USA Donald Trump spotkali się dwukrotnie, jednak podczas ostatniego nie doszli do porozumienia, ponieważ prezydent Korei Północnej chciał poluźnienia sankcji, którymi objęty został jego kraj. Kim podczas szczytów spotkał się także z przywódcami Korei Południowej, Chin, Wietnamu i Singapuru. Wysłał też swoich przedstawicieli do Waszyngtonu i przyjął urzędników Trumpa w Pjongjangu w ramach rozmów nuklearnych. Jednak, jak pisze „Politico”, cierpliwość Kima widocznie osłabła. W zeszłym tygodniu Północ ogłosiła, że przeprowadzono testy nowego typu „broni taktycznej”.
Północ zażądała także usunięcia sekretarza stanu USA Mike'a Pompeo z rozmów dotyczących denuklearyzacji. W sobotę z kolei skrytykowała doradcę ds. Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu Johna Boltona za wezwanie Korei Północnej do wykazania większej liczby dowodów na zaangażowanie w rozbrojenie przed ewentualnym trzecim szczytem.