Moskwę - według niego - niepokoi jednak to, że takich elementów jest coraz więcej i że w przyszłości może powstać pokusa, aby skierować ten system przeciwko Rosji.
Ławrow mówił o tym na spotkaniu z korespondentami zagranicznymi w Moskwie.
"Jeśli wziąć z osobna każdy obiekt, który planuje się zbudować, to z wojskowo-strategicznego punktu widzenia nie ma on znaczenia. Jednakże takich obiektów jest coraz więcej. Plany się rozszerzają. Nie możemy nie zwracać na to uwagi" - oświadczył minister spraw zagranicznych Rosji.
"Nie możemy też pozostawać obojętni na to, że elementów tych może stać się na tyle dużo, aby u kogoś - po wielu latach - powstała pokusa odstąpienia od intencji niewykorzystywania tego systemu przeciwko Rosji" - dodał Ławrow.
Szef MSZ Rosji powiedział też, że o swoich niepokojach, związanych z planowanym rozmieszczeniem elementów tarczy antyrakietowej USA w Polsce i Czechach, Moskwa rozmawia z Waszyngtonem, jednak jego wyjaśnienia w tej sprawie uważa za niesatysfakcjonujące.
"Zaraz po tym, gdy o planach tych poinformowano publicznie, Rosja poprosiła swoich amerykańskich partnerów o wyjaśnienia. Kontakty te trwają już kilka miesięcy. (Amerykanie) mówią nam: nie martwcie się, to nie jest skierowane przeciwko Rosji" - poinformował Ławrow.
"Dyskutowałem o tym z Condoleezzą Rice. Sekretarz stanu powiedziała mi, że te 10 antyrakiet, które planuje się rozmieścić w Polsce, to nic wobec potencjału rosyjskich strategicznych wojsk rakietowych" - zauważył rosyjski minister.
Ławrów podkreślił, że równolegle z bazami w Polsce i Czechach będą powstawały inne elementy systemu obrony przeciwrakietowej. "Ostatnio okazało się, że również Wielka Brytania jest zainteresowana ich rozmieszczeniem" - wskazał.
"Dialog trwa. Mamy nadzieję, że wniesie więcej jasności co do celów tego systemu" - oznajmił Ławrow.
Minister zaznaczył, że rosyjscy dyplomaci poruszają ten temat także na forum Rady Rosja-NATO. "Chcemy pełnej jasności: po co, przed czym i przed kim? Jeśli przed zagrożeniem dotyczącym każdego z nas, to zajmijmy się tym wspólnie" - oświadczył Ławrow.
Szef MSZ Rosji powiedział także, iż jego kraj przygląda się debatom, jakie wokół planów instalacji elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej toczą się w Polsce i Czechach. "Oba państwa należą do Unii Europejskiej i NATO. Takie sprawy powinny rozstrzygać w sposób demokratyczny, wewnątrz swoich społeczeństw" - podkreślił.
W ubiegłym miesiącu Waszyngton oficjalnie zaproponował Czechom ulokowanie na ich terytorium bazy radarowej amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej (NMD), nazywanego tarczą antyrakietową. W Polsce miałaby powstać baza rakiet przechwytujących, uzupełniająca dwie podobne bazy, zlokalizowane na Alasce i w Kalifornii.
Tarcza ma ochraniać USA i ich europejskich sojuszników przed atakiem rakietowym ze strony takich nieprzewidywalnych państw, jak Korea Północna i Iran.
ab, pap