18-letnia Sophie podzieliła się wspomnieniem o ojcu na Instagramie. Córka Luke'a Perry'ego zamieściła zdjęcie grzybów rosnących w Redwoods w Kalifornii, które zrobiła podczas wycieczki z przyjaciółmi. „Teraz grzyby mają dla mnie całkowicie nowe znaczenie” – przyznała Sophie, po czym opowiedziała o życzeniu swojego ojca.
„Żadne tłumaczenie nie wyjaśni w pełni geniuszu, jakim jest pochówek w stroju z grzybów, który jest w zasadzie przyjazną środowisku opcją pogrzebu przy pomocy grzybów” – pisze Sophie. „Gdy mój tata to odkrył, był bardziej podekscytowany niż kiedykolwiek. Został pochowany w tym stroju, to jedno z jego ostatnich życzeń. To naprawdę piękna rzecz dla tej pięknej planety, i chcę się z wami wszystkimi nią podzielić” – wskazała córka Luke'a Perry'ego.
Co właściwie miała na myśli Sophie? 18-latka zdradziła, że rodzina zmarłego aktora zdecydowała się na skorzystanie ze strojów oferowanych przez firmę Coeio. Amerykański start-up oferuje biodegradowalne uniformy do pochówku, składające się m.in. z grzybów i innych składników organicznych. Dzięki temu rozkład następuje szybciej, a środowisko jest mniej zanieczyszczane. Zmarły grzebany jest w uniformie bezpośrednio w ziemi, co oznacza, że nie jest potrzebna trumna. Strój kosztuje 1500 dolarów i jest dostępny w dwóch kolorach: czarnym i cielistym.
Czytaj też:
Luke Perry nie żyje. Żegnają go aktorzy z „Riverdale" i „Beverly Hills, 90210"