Informację o nietypowej interwencji przekazała na Facebooku organizacja Toronto Cat Rescue, która zajmuje się ratowaniem kotów w największym mieście Kanady. Ostatnio otrzymała ona zgłoszenie o 70 kotach trzymanych w jednym z mieszkań. Ta liczba okazała się nieprawdziwa, a w środku było ponad 300 zwierząt, w tym takie, które wkrótce doczekają się potomstwa. Gdyby nie interwencja Toronto Cat Rescue, populacja futrzaków wkrótce znów by się powiększyła.
Właścicielka zostanie ukarana?
„To okropne warunki do życia dla kotów. Jeśli znacie kogoś, kto ma za dużo kotów, najlepiej dać o tym znać wcześniej niż później. Niewysterylizowane zwierzęta rozmnażają się bardzo szybko, a przy ciąży trwającej dziewięć tygodni sytuacja bardzo szybko może wymknąć się spod kontroli”– czytamy w oświadczeniu organizacji.
Koty zabrane właścicielce mieszkania zostaną odrobaczone, wysterylizowane i trafią do adopcji. Kobieta hodująca zwierzęta prawdopodobnie nie uniknie odpowiedzialności za swoje lekkomyślne działanie. Przepisy obowiązujące na terenie Toronto wprost mówią, że w mieszkaniu może przebywać maksymalnie sześć kotów.
Czytaj też:
Inspektor odebrał właścicielom zaniedbanego psa. Później otrzymał telefon z pogróżkami