Alfred U. pokłócił się w swoim mieszkaniu w dzielnicy Brigittenau w stolicy Austrii z pochodzącą z Węgier 28-letnią prostytutką Zsusanną N. Mężczyzna wpadł w taką furię, że zamordował kobietę. Przed wiedeńskim sądem zeznał, że obawiał się, że jej krzyki zwrócą uwagę sąsiadów. Austriak stwierdził, że kłótnia dotyczyła pieniędzy, ponieważ chciał się tylko poprzytulać z kobietą, a ona zażądała zapłaty za pełen stosunek seksualny, a ponadto wyśmiewała się z niego.
„Der Standard” opisał wstrząsające zachowanie mężczyzny już po dokonaniu morderstwa. 64-latek poćwiartował ciało prostytutki, a następnie zapakował fragmenty zwłok w worki na śmieci i zakopał w pobliżu Neusiedler See. Po powrocie do mieszkania zauważył, że zapomniał wyrzucić jeden worek. Z jego zeznań wynika, że ugotował gulasz ze zwłok kobiety, a następnie włożył go do słoików i zawekował. – Pomyślałem, że kiedyś będę mógł je zjeść – wyjaśnił.
Te słowa sprawiły, że Alfred U. został skierowany na badania psychiatryczne. Lekarze zdiagnozowali u niego zaburzenia osobowości oraz skłonności do zachowań sadystycznych. Służby podczas przeszukania mieszkania znaleźli wspomniane wcześniej słoki w zamrażarce. Sąd w Wiedniu skazał mężczyznę na karę dożywotniego pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Tą zbrodnią żyły irlandzkie media. Polak wykonał zlecenie zabójstwa?