Jak podaje „The Sun”, Sarah Jones mieszka w amerykańskim Lawton. Kobieta od pewnego czasu jest ciągle pytana o to, czy jej dzieci pochodzą od jednego ojca. Wszystko za sprawą niecodziennego wyglądu bliźniąt. Chłopiec o imieniu Malachi ma ciemną skórę i brązowe oczy, a jego siostra Malayasia ma jasną karnację i niebieskie oczy. Chociaż jest to bardzo rzadkie zjawisko, to takie przypadki się zdarzają. Jones zdradziła, że u niej w rodzinie taka sytuacja nie jest niczym szczególnym. Jej 6-letnia córka jest ciemnoskóra, a młodsza o cztery lata siostra ma jasną skórę.
Geny jak karty
Kobieta zapewnia, że bliźnięta mają wspólnego ojca. Wie jednak, że tak bardzo różniące się od siebie dzieci dla wielu ludzi jest ewenementem, w związku z czym postanowiła założyć im konto na Instagramie. Sprawa interesuje nie tylko internautów, ale również naukowców.
Genetyk Jim Wilson z uniwersytetu w Edynburgu powiedział w rozmowie z BBC, że kolor skóry jest określany przez co najmniej 20 wariantów genów. – Niektóre z tych, które znamy, mają tendencję do występowania w dwóch lub więcej wariantach. Jeden z nich wytwarza ciemniejszy, a drugi jaśniejszy odcień skóry – wyjaśnił naukowiec. – To niemal tak, jak z talią kart i pobytem w kasynie. Raz możemy otrzymać karty czarne, a raz czerwone – dodał.
Czytaj też:
Kobieta urodziła bliźniaki. Jedno dziecko było męża, drugie... kochanka
Amerykanka urodziła bliźniaki. Mają różny odcień skóry