30-sekundowe nagranie opublikowane przez Calvina Kleina wzbudziło negatywne emocje wśród dużej grupy odbiorców. W kampanii reklamowej udział wzięła Bella Hadid. Modelka całowała się z robotem Lil Miquellą. Części odbiorców nie spodobało się to, że do kampanii została zaangażowana heteroseksualna modelka Bella Hadid. „Jest wiele modelek, które należą do społeczności LGBTQ, które można było zatrudnić” – komentowali niezadowoleni internauci. Zarzucili marce queerbaiting, czyli celowe stosowanie „określonych zabiegów, by przyciągnąć uwagę środowisk LGBT, a jednocześnie nie zrażać” pozostałych.
W piątek firma Calvin Klein postanowiła odnieść się do zarzutów stawianych przez użytkowników mediów społecznościowych. W komunikacie zaznaczono, że „marka przyjmuje wszystkie konstruktywne uwagi”.
„Ta kampania została stworzona, aby rzucić wyzwanie konwencjonalnym normom i stereotypom w reklamie. W tym konkretnym filmie zbadaliśmy niewyraźne granice między rzeczywistością a wyobraźnią. Rozumiemy i przyznajemy, że ujęcie kogoś, kto identyfikuje się jako heteroseksualny, w pocałunku z osobą tej samej płci, może być postrzegane jako queerbaiting. Jako firma z wieloletnią tradycją popierania praw LGTBQ +, z pewnością nie zamierzaliśmy fałszywie przedstawiać społeczności LGTBQ +. Szczerze żałujemy wszelkich przykrości, które spowodowaliśmy” – napisał w oświadczeniu Calvin Klein.
twitterCzytaj też:
Ta kobieta wygląda na 20 lat. Ma ponad dwa razy więcej