Albański prezydent odwołał wybory, które miały odbyć się 30 czerwca, powołując się na pogłębiający się kryzys polityczny w kraju w związku z brakiem porozumienia między partią rządzącą a opozycją. Premier Edi Rama poinformował, że dekretem oddalił decyzję prezydenta.
Antyrządowe demonstracje trwają w Albanii od połowy lutego. Opozycja pod wodzą centroprawicowej Albańskiej Partii Demokratycznej oskarża socjalistyczny rząd premiera Ramy o korupcję i powiązania z przestępczością zorganizowaną. Ekipa rządząca odrzuca te oskarżenia.
Wcześniej, podczas wizyty w Albanii sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wezwał wszystkie strony konfliktu politycznego do "rozstrzygnięcia sporów na drodze dialogu i w ramach procesu politycznego oraz do osiągnięcia politycznego konsensusu koniecznego dla kontynuowania euroatlantyckiej integracji".
O unikanie przemocy i rozpoczęcie rozmów, których celem miałoby być zakończenie politycznego impasu, apelowały także wcześniej Unia Europejska i USA.
Czytaj też:
Trybunał Konstytucyjny odwołał ze sprawowanej funkcji prezydenta Mołdawii