MSZ zwraca uwagę, że w broszurze znalazły się "liczne stwierdzenia budzące sprzeciw i zaniepokojenie nt. społeczności żydowskiej w Europie. Demokratyczna Polska konsekwentnie zwalcza wszelkie przejawy ksenofobii i antysemityzmu" - głosi komunikat MSZ.
Resort podkreśla, że "wspólna historia polsko-żydowska jest nie tylko powodem dumy i uznania dla wielkiego wkładu, jaki żydowscy mieszkańcy Rzeczypospolitej wnieśli w nasze dzieje kultury, lecz owocuje również bliskimi związkami dzisiejszej Polski z Państwem Izrael i Diasporą Żydowską w całym świecie. Związki te pragniemy umacniać i pogłębiać".
W czwartek w Brukseli sześć największych frakcji w PE: chadecja, socjaliści, liberałowie, Zieloni, komuniści, a także frakcja Unia na rzecz Europy narodów, do której należy m.in. część europosłów wybranych z listy LPR, potępiło książeczkę, stwierdzając, że jej treść "bez dwuznaczności odzwierciedla intencje antysemickie".
Mowa o 30-stronicowej publikacji autorstwa Macieja Giertycha (niezrz.) pt. "Wojna cywilizacji w Europie", który została wydana w lutym po angielsku z logo Parlamentu Europejskiego na okładce.
"Rasistowska, ksenofobiczna i seksistowska natura tekstu przeczy współistnieniu kultur, które jest esencją europejskiej integracji" - brzmi wspólne oświadczenie.
Eurodeputowani uważają, że jest nie do przyjęcia umieszczenie logo Parlamentu Europejskiego na publikacji, gdyż podważa to dobre imię samej instytucji. "Apelujemy do przewodniczącego PE o zapewnienie, by w przyszłości takie akty się nie powtórzyły" - napisali sygnatariusze.
Książeczkę Giertycha potępiły też m.in. organizacje żydowskie i izraelski MSZ. Od jej treści odciął się prezydent Lech Kaczyński, podkreślając, że teza europosła Giertycha jest sprzeczna z naukami wielkiego Polaka Jana Pawła II.
Za najbardziej szokujące uznano w broszurze fragmenty dotyczące Żydów. Giertych sugeruje, jakoby Żydzi sami byli odpowiedzialni za swą izolację, gdyż "preferują życie w odrębności, w apartheidzie od otaczających społeczności", co "skutkuje rozwojem różnic biologicznych".
Dochodzenie wszczęte na wniosek przewodniczącego PE wykazało dotychczas, że książeczka nie była finansowana z funduszy PE.
ab, pap