W przerwie między dyskusjami o najważniejszych problemach i wzywaniach współczesnego świata, światowi liderzy udali się na oficjalny obiad. Dziennikarze odnotowali nietypowe zachowanie prezydenta Rosji. Podczas gdy inni przywódcy pili czerwone wino z kieliszków, Władimir Putin wznosił toasty z...własnego, białego kubka z godłem Federacji Rosyjskiej. Natychmiast pojawiły się spekulacje, czy polityk jest na tyle nieufny, że obawia się otrucia i dlatego wykorzystuje własne naczynie. Przedstawiciele mediów postanowili zwrócić się z pytaniem o tę kwestię do rzecznika Kremla. – Prezydent cały czas pije herbatę z tego termosu – stwierdził Dmitrij Pieskow.
Faktycznie, biały kubek termiczny, wykonany specjalnie dla Władimira Putina, towarzyszy prezydentowi od 2014 roku. Jak podkreślają rosyjskie media, już wtedy naczynie przykuwało uwagę. – Teraz prezydent Putin pije herbatę z takich specjalnych kubków-termosów nie tylko na konferencjach prasowych, ale też w swoim gabinecie i na naradach. Specjalnie zamówiono je dla głowy państwa. Na szczęście są bardzo wygodne. Wcześniej w trakcie konferencji prasowej trzeba było przynosić prezydentowi 5-6 razy herbatę w małych filiżankach. Teraz wystarczy tylko ze dwa razy – wyjaśniał w 2014 roku w rozmowie z prokremlowskim tabloidem „Komsomolska Prawda” Dmitrij Pieskow.
Czytaj też:
„Mroźny uścisk” dłoni May i Putina. Premier mówiła o otruciu w Salisbury