Harry Slaughter z Sussex popełnił samobójstwo po tym, gdy urzędnicy oznajmili mu, że nie może zobaczyć swojego trzymiesięcznego syna – podaje The Sun. Mężczyzna podjął tę dramatyczną decyzję w listopadzie ubiegłego roku, a teraz do mediów przedostały się szczegóły jego historii. Z ustaleń wspomnianego portalu wynika, że Harry ostrzegał zespół kuratorów, co zamierza zrobić, jeśli nie będzie mógł odwiedzić swojego synka Frankiego.
Mężczyzna nie mógł widywać dziecka, bo w przeszłości został skazany za „wysyłanie do jednej z uczennic wiadomości, w których zachęcał ją do odbycia aktu seksualnego”. Matka Harry’ego przekazała, że jej syn pięciokrotnie próbował się zabić od 16 roku życia, po tym, gdy rozstała się z jego ojcem. Przed śmiercią mówił, że „słyszy głosy, ma ataki paniki i problemy ze spaniem”. – Mały chłopiec stracił ojca i nigdy nie dowie się, że Harry kochał go całym sercem. Nikt nie może opisać bólu, który wszyscy czujemy teraz – powiedziała pogrążona w żałobie matka.
Czytaj też:
Dwumiesięczne dziecko nie żyje. „Ostre zatrucie heroiną"