Jak podaje Evening Standard, doniesienia o śmierci Khalida bin Sultana Al Qasimiego potwierdziło już biuro prasowe miasta Szardża w Zjednoczonych Emiratów Arabskich. To właśnie tam emirem jest ojciec 39-latka, który w sumie doczekał się 11 dzieci. Jeden z synów sułtana zmarł po przedawkowaniu heroiny w 1999 roku.
Kariera Al Qasimiego
Przyczyna śmierci Khalida nie jest jeszcze znana, ale informacja o jego odejściu wywołała duże zainteresowanie arabskich mediów. 39-latek był popularny nie tylko w swojej ojczyźnie. Z informacji ujawnionych przez The National wynika, że Khalid mając 9 lat przeprowadził się do Wielkiej Brytanii. Tam ukończył Tonbridge School, a później studiował francuski i hiszpański. Uzyskał również dyplom studiów architektonicznych. Jego największą pasją było jednak projektowanie ubrań.
Khalid stworzył markę Quasimi, której produkty były pokazywane m.in. na męskim Fashion Week w Londynie. Firma współpracowała z wieloma modelami i stała się rozpoznawalna na rynku odzieżowym. Nic więc dziwnego, że nagła śmierć 39-latka wstrząsnęła przedstawicielami branży. Zmarłego szejka pożegnał na Instagramie fotograf Mariano Vivanco. „Będzie zawsze moim aniołem” – napisał artysta, dołączając zdjęcie Khalida.
instagramCzytaj też:
Popularna niemiecka aktorka nie żyje. Osierociła troje dzieci