Największe zniszczenia odnotowano na Półwyspie Chalcydyckim. – Pierwszy raz w mojej 25-letniej karierze miałem do czynienia z czymś takim. To było tak nagłe i niespodziewane – relacjonował Athansios Kaltsas z centrum medycznego Nea Moudania, do którego trafiło wielu rannych. Jak dodał, poszkodowani to osoby w wieku od 8 miesięcy do 70 lat. Wiele z nich miało obrażenia głowy i inne stłuczenia spowodowane uderzeniami połamanych konarów drzew czy innych obiektów latających w trakcie wichury.
Wśród ofiar śmiertelnych jest para turystów z Czech, którzy zginęli w przyczepie kempingowej. W restauracji w rejonie Nea Plagia zabita została Rumunka z ośmioletnim chłopcem, na których zawalił się dach restauracji. Dwaj Rosjanie – młody mężczyzna i dziecko, zostali przygnieceni przez drzewo w pobliżu ich hotelu w nadmorskim mieście Potidea.
twittertwitter
Na Półwyspie Chalcydyckim ogłoszony został stan wyjątkowy. W czwartek w ten rejon uda się nowo mianowany minister ds. ochrony obywateli. Jak podkreślają lokalne media, taka pogoda to anomalia jak na Grecję, gdzie lata są zazwyczaj suche i gorące.
Czytaj też:
Osły na Santorini cierpią przez turystów. Szokujące nagranie