Przypomnijmy, że informacja o przejęciu tankowca Stena Impero z 23 członkami załogi w cieśninie Ormuz przez irańskich Strażników Rewolucji, pojawiła się w piątek po południu. Operator tankowca potwierdził w oświadczeniu, że po godzinie 16 do znajdującego się na wodach międzynarodowych statku „zbliżyły się małe jednostki pływające i helikopter”, które wymusiły na nim zmianę kursu w kierunku Iranu. Informator „The Telegraph” z brytyjskiego ministerstwa obrony relacjonował, cała operacja „wyglądała jak porwanie”.
W reakcji na działania Irańczyków w piątek po południu w Londynie zwołane zostało posiedzenie sztabu kryzysowego COBRA z udziałem przedstawicieli MON, resortu spraw zagranicznych i innych rządowych departamentów. Zainteresowanie incydentem wyraził także prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Wkrótce później pojawiła się informacja o zajęciu kolejnego tankowca z Wielkiej Brytanii płynącego pod liberyjską banderą – MV Mesdar. Wkrótce jednak został on uwolniony.
Okoliczności przejęcia tankowca potwierdził szef brytyjskiego Foreign Office Jeremy Hunt. Minister przekazał jednocześnie, że na pokładzie Stena Impero nie było Brytyjczyków – załoga złożona jest z Hindusów, Rosjan, Łotyszy i Filipińczyków, a o całej sprawie rozmawiał z amerykańskim sekretarzem stanu Mike'em Pompeo. Nie udało mu się natomiast skontaktować z szefem MSZ Iranu.
Jeremy Hunt: To nieakceptowalne
– Cała sytuacja jest nieakceptowalna. Wolność żeglugi musi zostać utrzymana. (...) Mówimy wprost, że jeśli ta sytuacja nie zostanie szybko rozwiązana, będą poważne konsekwencje – komentował dla BBC Jeremy Hunt. Dodał jednak, że brytyjski rząd będzie szukał rozwiązania problemu na drodze dyplomatycznej, nie militarnej.
Irańczycy bronią się, twierdząc, że brytyjski tankowiec „łamał zasady żeglugi międzynarodowej”. Nie podano jednak, jakie konkretnie naruszenia miałyby mieć miejsce. Firma Stena Bulk, właściciel tankowca, twierdzi, że jego załoga postępowała zgodnie z przepisami, gdy wpłynęła na wody cieśniny Ormuz.
Odwet
Napięcie między Londynem i Iranem pojawiło się na początku tego miesiąca. Królewska Marynarka Wojenna pomogła wówczas w zajęciu irańskiego tankowca u wybrzeży Gibraltaru. Operatorowi zarzucano szmuglowanie ropy do Syrii z naruszeniem unijnych sankcji. Już wtedy Teheran odgrażał się zastosowaniem środków odwetowych.
Czytaj też:
Iran przejął brytyjski tankowiec w cieśninie Ormuz. Londyn przygotowuje odpowiedź