11 miliardów ton lodu to odpowiednik zawartości 4,4 miliona basenów olimpijskich. Tyle wody spłynęło z lodowców do oceanu w zaledwie jeden dzień. Oczywiście, że pokrywa lodowcowa zawsze topniała o tej porze roku. Problem w tym, że obecnie sytuacja znacznie wykracza poza normę. W całym lipcu Grenlandia straciła 197 miliardów ton lodu, co przelicza się na 80 milionów basenów olimpijskich. Według szacunków, średnio powinniśmy mówić jednak o 60-70 miliardach ton.
Ruth Mottram z Danish Meteorological Institute zwraca uwagę, że lodowce powinny zacząć topnieć dopiero pod koniec maja. Tymczasem w tym roku proces ten trwał przez cały miesiąc. Obecne rekordy związane są z falą upałów, które w ostatnich tygodniach nawiedziły Europę. Obecnie ten front pogodowy przemieścił się właśnie w stronę Arktyki i może spowodować największe od 1950 roku (czyli od rozpoczęcia pomiarów) topnienie lodowców).