Prawo, które uchwalono 29 listopada 2017 roku, zezwala na poddanie się eutanazji osobie, która jest śmiertelnie chora oraz pozostało jej mniej niż sześć miesięcy życia. Regulacje weszły w życie 19 czerwca bieżącego roku, a Kerry Robertson jest pierwszą osobą, która z nich skorzystała. Historię kobiety przybliżył serwis ABC News.
Nowotwór z przerzutami
Pochodząca z Bendigo Robertson od 2010 roku zmagała się z nowotworem piersi. Z czasem zdiagnozowano przerzuty do kości, płuc i mózgu, a w marcu tego roku lekarze odkryli, że rak zaatakował również wątrobę kobiety. Dalsza terapia nie dawała nadziei na wyzdrowienie, w związku z czym 61-latka podjęła decyzję o jej zaprzestaniu. Postanowiła za to skorzystać z nowego prawa, stając się pierwszą mieszkanką stanu Wiktoria, która poddała się eutanazji po wejściu w życie przepisów. W uzasadnieniu przekazała, że nie odczuwa już radości życia.
Po tym, jak pozytywnie rozpatrzono wniosek 61-latki, podano jej śmiertelną dawkę leków. Robertson zmarła 15 lipca, a w ostatnich chwilach życia towarzyszyła jej rodzina. Jej córki, Jacqui Hicks i Nicole Robertson, powiedziały, że zmarła tak, jak chciała. „Byliśmy przy niej, w tle śpiewał David Bowie, a ona była otoczona miłością” – przekazała Nicole Robertson w oświadczeniu. „Opuściła ten świat z odwagą i wdziękiem wiedząc, jak bardzo jest kochana” – dodała jej siostra.
Wszystko zaplanowała
W rozmowie z ABC Radio Melbourne córki Robertson przyznały, że śmierć ich matki była „perfekcyjna”. – Mama była bardzo szczęśliwa, ponieważ mogła zaplanować ten dzień – przyznała Nicole Robertson. 61-latka zaplanowała wszystkie szczegóły, takie jak zapach pomieszczenia, w którym miała umrzeć, czy ostatni posiłek. Tuż przed śmiercią zjadła pizzę. Odczytano jej także listy od krewnych, którzy nie mogli pojawić się na miejscu.
Australijska minister zdrowia po ujawnieniu informacji o śmierci Robertson powiedziała, że użycie po raz pierwszy nowego prawa było „historycznym momentem”. – Wiktoriański parlament zalegalizował dobrowolną pomoc w umieraniu tak, aby mieszkańcy kraju cierpiący na nieuleczalną i śmiertelną chorobę mogli mieć prawdziwy wybór pod koniec ich życia – podkreśliła polityk. – Dziś czcimy pamięć i odwagę Kerry Robertson i składamy szczere kondolencje tym, którzy ją kochali – dodała.
Czytaj też:
Zabiegał o eutanazję, kilka dni temu obronił pracę magisterską. „Wyznaczam sobie kolejne cele”
Kerry Robertson, która poddała się eutanazji jako pierwsza na terenie stanu Wiktoria