Co najmniej dwie ofiary śmiertelne i sześciu rannych – to efekt wybuchu na terenie należącym do rosyjskiej marynarki. Zabici to cywilni specjaliści, wśród rannych jest także personel wojskowy. Placówka testowa, w której doszło do wybuchu, zlokalizowana jest w okolicy Archangielska w północno-zachodniej części Rosji.
Po eksplozji silnika rakiety testowej w okolicy odnotowano krótkotrwały wzrost promieniowania. Na miejscu wybuchł też silny pożar. Gubernator obwodu nie zarządził jednak ewakuacji mieszkańców pobliskiego Sewerodwińska. – Nie, nie ma niczego takiego, nie mamy takich informacji – mówił Igor Orłow.
„Podczas testowania paliwa silnikowego nastąpiła eksplozja i zapłon” – można przeczytać w oświadczeniu rosyjskiego ministerstwa obrony. „Do atmosfery nie przedostały się żadne szkodliwe chemikalia, poziom radiacji jest w normie” – zapewniano.
Już wcześniej informowano o pożarach i wybuchach na działkach należących do wojska, położonych w pobliżu miejscowości Nyonoksa. To bliska okolica Sewerodwińska, oba miejsca oddalone są zaledwie o godzinę jazdy samochodem. Na poligonie testowym koło Nyonoksy sprawdzane są różnego rodzaju rakiety marynarki wojennej. Wydarzenie z Sewerodwińska to już drugi tego typu przypadek tym tygodniu w Rosji. We wtorek 6 sierpnia w pożarze składu amunicji na Syberii zginęła jedna osoba, a osiem zostało rannych.
Czytaj też:
Ambasador Rosji mówi o „teoriach spiskowych”. „Wrak dawno byłby już w Polsce”Czytaj też:
Zatrzymania protestujących w Rosji. „To łamanie międzynarodowych zobowiązań"Czytaj też:
„Pilna” rozmowa Zełenskiego z Putinem. „Poprosiłem, by przestano zabijać naszych ludzi”