Camilla Wasinger-Konrad urodziła córkę w sypialni własnego domu w styczniu 2018 roku. Jak informuje Fox News, po porodzie kobieta miała „zakryć nos i usta dziecka, a następnie przerzucić córkę przez ogrodzenie na sąsiadującą posesję”. W nocy sąsiad znalazł martwe dziecko. Natychmiast powiadomił o zdarzeniu policję. Śledczy prowadzili śledztwo w celu ustalenia wszelkich okoliczności zdarzenia. Sprawa była również rozpatrywana przez sąd, który uznał, że kobieta pozostawiła dziecko na pewną śmierć. We wtorek 27 sierpnia 2019 roku Camilla Wasinger-Konrad została uznana za winną morderstwa pierwszego stopnia. Wyrok zapadnie w listopadzie.
„Maleństwo pozostawione na śmierć”
Sprawa wstrząsnęła opinią publiczną w Stanach Zjednoczonych. – To maleństwo zostało uduszone przez matkę, przerzucone przez płot sąsiada i pozostawione na śmierć przez jedynego człowieka, którego kiedykolwiek znało – powiedział zastępca prokuratora okręgowego Christopher Gallo, opisując ustalenia śledczych.
Czytaj też:
Cheerleaderka zamordowała noworodka? Później miała zakopać ciało córki w ogrodzie