Ze wstępnych ustaleń wynika, że Ty Dodson został zastrzelony przez swojego dziadka Terry'ego Majorsa w domu w Nashville. Według Metropolian Nashville Police Department Majors zastrzelił również swoją żonę. Po dokonaniu zbrodni popełnił samobójstwo. Gdy rozgrywały się dramatyczne sceny, 4-letnia siostra Ty’ego uciekła z domu i pobiegła do sąsiadów prosić o pomoc. Nic jej się nie stało.
Zaledwie dwa tygodnie temu Ty świetnie się bawił na swoim przyjęciu urodzinowym. Wujek 6-latka powiedział, że Ty kochał sport i naukę. Chase Dodson dodał, że jego bratanek często odwiedzał swoich dziadków ze strony matki i nic nie zapowiadało tragedii, która się wydarzyła. – Nie rozumiem dlaczego tak się stało. Jak ktokolwiek przy zdrowych zmysłach mógł… zrobić to małemu chłopcu – powiedział zrozpaczony wujek. – On był naszym światem – dodał.
Dotychczas nie jest znany motyw działania podejrzanego. Śledczy prowadzą działania w celu ustalenia wszelkich okoliczności.
Czytaj też:
Kobieta odcięła mężowi penisa sekatorem. W oryginalny sposób powiadomiła policję