Mężczyzna pracował prawie 32-godziny bez przerwy. Chciał pomóc turystom, został bohaterem

Mężczyzna pracował prawie 32-godziny bez przerwy. Chciał pomóc turystom, został bohaterem

Pokój hotelowy
Pokój hotelowy Źródło: Pexels / Pixabay
Pracownik hotelu w Beaumont został okrzyknięty bohaterem. Przepracował prawie 32-godziny bez przerwy. Wszystko po to, by pomóc turystom.

Satchel Smith pracuje w hotelu w Beaumont. W ubiegłą środę 21-latek rozpoczął pracę o godzinie 15.00. Spodziewał się, że będzie to kolejny zwyczajny dzień pracy. Niestety, gwałtowne zjawiska atmosferyczne pokrzyżowały te plany. Burza uniemożliwiała kolejnym pracownikom dotarcie do placówki. 21-letni Satchel Smith przez kolejne godziny trwał na stanowisku. Opuścił hotel dopiero kolejnego dnia o godzinie 21.30.

„Nie uważam się za bohatera”

Jego poświęcenie docenili goście hotelu. W mediach społecznościowych jeden z internautów nazwał mężczyznę „bohaterem”. Post cieszył się ogromnym zainteresowaniem, zdobył ponad kilkadziesiąt tysięcy reakcji. – Satchel odbierał telefony, odpowiadał na wszystkie nasze pytania, upewniał się, że napiliśmy się gorącej kawy lub herbaty – powiedziała Angela Chandler. – Radził sobie z zaistniałą sytuacją z wdziękiem, życzliwością i uśmiechem na twarzy – dodała.

Smith w rozmowie z CNN przyznał, że praca w czasie burzy była „dość intensywna”. – Nie uważam się za bohatera. Myślę, że każdy zrobiłby to samo – stwierdził mężczyzna.

Czytaj też:
Mężczyzna rzucił się pod pociąg. Trzymał w ramionach 5-letnią córeczkę

Źródło: New York Post, CNN