Mama chłopca Summery Putnam twierdzi, że otrzymała telefon od nauczycieli z East Ridge Elementary, którzy stwierdzili, że „przekroczył on granice”. – Nauczycielka zadzwoniła do mnie i stwierdziła, że muszę porozmawiać z moim synem o tym, że są jakieś granice. Zrobiło mi się niedobrze. Czy nie rozumie, że on ma tylko 5 lat? To dziecko – mówi. Kobieta tłumaczy, że przez to, że Nathan ma autyzm, często źle odczytuje normy społeczne i nie rozumie, że czegoś nie wypada robić. – Jeżeli nie wie się nic na temat autyzmu można odczytać jego zachowania jako nieprzystające do norm społecznych. Ale tak nie jest. On nie wie, że robi coś złego – dodała.
Departament Edukacji Hrabstwa Hamilton potwierdził, że personel pracujący w szkole musi zgłaszać podobne przypadki odpowiednim służbom.
Debi Amick, babcia Nathana napisała na Facebooku, że jej 5-letni wnuczek został ogłoszony „seksualnym drapieżnikiem i oskarżony jest o molestowanie seksualne”. Twierdzi też, że skarga z przedszkola pozostanie w jego aktach do końca jego życia. „Do kogo zwrócić się w związku z tym o pomoc, gdy szkoła nawet nie słucha lekarza, który wyjaśnia, że dziecko ma trudności w zrozumieniu tak prostych rzeczy, jak granice?” – pyta kobieta. „Nie powinien być tak traktowany. Dziecko nawet nie rozumie, czym jest seks” – podkreśla.
Czytaj też:
5-latek został zgwałcony przez grupę 9-letnich chłopców. „Będziesz moją dziw**”