Jan Szyszko o strajkach klimatycznych: Tą „spontanicznością” powinny zająć się organy ścigania

Jan Szyszko o strajkach klimatycznych: Tą „spontanicznością” powinny zająć się organy ścigania

Jan Szyszko
Jan Szyszko Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
– To dziewczę na pewno oszukano, na pewno nie wie co mówi. Ciężko, aby w tym wieku rozumieć dokładne meandry polityki i gospodarki – powiedział Jan Szyszko, krytykując przemówienie Grety Thunberg na szczycie ONZ w Nowym Jorku. Były minister środowiska skrytykował też protesty polskiej młodzieży.

Jan Szyszko w wywiadzie w radiu WNET skrytykował emocjonalne przemówienie 16-letniej Grety Thunberg, która na szczycie ONZ w Nowym Jorku zarzuciła światowym liderom hipokryzję w kontekście działań ekologicznych. Równocześnie podkreślał, że serdecznie współczuje Thunberg – To dziewczę na pewno oszukano, na pewno to dziewczę nie wie co mówi, bo jest ciężko, aby w tym wieku rozumieć dokładne meandry polityki i gospodarki - one się tu nawzajem łączą – stwierdził.

Były minister odniósł się też do strajków klimatycznych, organizowanych przez młodzież w Polsce. – To samo było w Warszawie niedawno, jechałem na spotkanie do Pałacu Staszica, gdzie nie mogłem się dostać, gdyż młodzież „spontanicznie” w wieku kilkunastu lat protestowała przeciwko temu, że Polska ma węgiel kamienny i go używa, a chyba nie wiedzieli w gruncie rzeczy, co tak naprawdę mówią – stwierdził Szyszko. – Ta spontaniczność została pewnie zorganizowana. I tą spontanicznością według mnie powinny się zając się zarówno ministerstwo edukacji, jak i organa ścigania – dodał.

Szyszko zarzucił, że za protestami muszą stać „kolosalne pieniądze”. – W samej Warszawie ci młodzi ludzie musieli na protest dojechać, ktoś ich musiał zwolnić ze szkoły, to musiało się dziać za pozwoleniem władz – stwierdził były minister. Były minister uważa, że za strajkiem młodzieży stoją ludzie, którzy chcą zaprzestać wydobywania węgla i promować odnawialne źródła energii.

Prawdziwa ekologia została wyeliminowana

W programie edukacyjnym i w programie naukowym coś takiego jak ekologia zostało dawno wyeliminowane – stwierdził Jan Szyszko,któryjest także profesorem nauk leśnych – Jest pewien trend, który zmierza do tego, żeby ten sposób myślenia, pokazujący w jaki sposób funkcjonuje środowisko przyrodnicze, w jaki sposób można sterować procesami przyrodniczymi, żeby to zostało zupełnie zapomniane. W gruncie rzeczy, cała tzw. ekologia, albo inaczej ekologizm zakłada, że człowiek jest największym wrogiem zasobów przyrodniczych i trzeba chronić zasoby przyrodnicze przed człowiekiem. A najwyższą formą ochrony ochroną jest niewycinanie drzew i niezabijanie zwierząt – tłumaczył.

Szyszko uważa, że to w ten sposób jest formowany umysł młodych ludzi. – Nie dziwmy się, że ci młodzi ludzie mają wielkie serce, odbierają to tak, jak się im to w tej chwili przekazuje. Protestują w gruncie rzeczy przeciwko sobie w tym prostym schemacie myślowym – człowiek wróg, nie zabijaj, nie wycinaj – twierdzi polityk.

W dalszej części wywiadu profesor Szyszko podkreślił też jak duże znaczenie w środowisku ma dwutlenek węgla i skrytykował prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który przy okazji protestów klimatycznych skrytykował polski rząd.

Następuje wzrost koncentracji dwutlentku węgla w atmosferze. Jest to spowodowane oczywiście emisją, ale również degradacją gleb, wycinaniem lasów, niszczeniem lasów w układzie światowym. I tu pan Macron zapomniał o jednej rzeczy. Dwutlenek węgla jest również gazem życia. – powiedział były minister w wywiadzie. – Bez dwutlenku węgla nie ma życia na świecie. To powinien wiedzieć każdy uczeń szkoły podstawowej. Dwutlenek węgla plus woda plus energia słoneczna przez chlorofil to powstaje substancja organiczna, czyli drewno, pokarm, trawa. A to jest podstawą życia na świecie – tłumaczył.

Czytaj też:
Trump komentuje przemowę Grety Thunberg: Wydaje się być bardzo szczęśliwą dziewczynką

Opracował:
Źródło: Radio WNET