Do strzelaniny doszło w sobotę 12 października w godzinach popołudniowych w Dunning. Krzysztof M. zamordował pięć osób. Z wstępnych ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna zastrzelił cztery osoby, gdy spożywały posiłek. Następnie z drugiego piętra, przeszedł wyżej i postrzelił kolejną ofiarę. Gdy kobieta próbowała uciekać, napastnik oddał strzał w tył jej głowy. Na miejsce zostały wezwane odpowiednie służby. Emerytowany kierowca ciężarówki został oskarżony o dokonanie pięciu morderstw pierwszego stopnia. W poniedziałek 14 października sędzia nie wydał pozwolenia na zwolnienie mężczyzny za kaucją.
„Diabeł na sterydach”
Sędzia w czasie trwania rozprawy podkreślił, że zgodnie z prawem mężczyznę do momentu skazania należy traktować jako niewinnego. Dodał jednocześnie, że z materiału, z którym się zapoznał wynika, że sprawca zachowywał się jak „diabeł na sterydach”.
– Myślę, że mnie szukacie. Zrobiłem to – miał powiedzieć Krzysztof M. do funkcjonariuszy. Słowa napastnika, powołując się na informacje śledczych, cytuje ABC Chicago. Podejrzany miał także pokazać funkcjonariuszom, gdzie zostawił broń, z której oddawał strzały. W jego mieszkaniu miały zostać odnalezione także dwie notatki w języku polskim. „Jutro. Bez litości i bez chwili zawahania. Pamiętaj kim jesteś” – tak brzmi fragment jednej z nich.
Czytaj też:
Gwałcił dzieci, w tym niemowlęta. Więźniowie sami wymierzyli sprawiedliwość?