– Stany Zjednoczone i Włochy są związane wspólnym dziedzictwem kulturowym i politycznym sięgającym tysięcy lat aż po czasy starożytnego Rzymu – stwierdził Donald Trump podczas konferencji prasowej, na której pojawił się w towarzystwie prezydenta Włoch, Sergio Mattarelli. Przywódca Stanów Zjednoczonych wspomniał także o Krzysztofie Kolumbie, nazywając go „niezapomnianym włoskim odkrywcą”. Użytkownicy Twittera szybko wypomnieli politykowi ignorancję historyczną przypominając, że historia USA sięga zaledwie kilku wieków wstecz, podczas gdy Włochy mogą poszczycić się starożytnym dziedzictwem.
Co z tą „Mozzarellą”?
Prezydenci nie tylko wystąpili na konferencji prasowej, ale spotkali się także w Gabinecie Owalnym, gdzie towarzyszyli im dziennikarze oraz tłumacze. Dużą popularnością w mediach społecznościowych cieszy się kobieta, która siedziała za Donaldem Trumpem. Tłumaczka bardzo ekspresyjnie reagowała na wypowiedzi prezydenta, co udało się uchwycić fotografom.
Część internautów zaczęła spekulować, że nietypowy wyraz twarzy to odpowiedź na słowa o „wspólnym dziedzictwie kulturowym”, ale warto wspomnieć, że Trump swoje teorie na temat antycznych korzeni przedstawiał podczas konferencji prasowej organizowanej w innym miejscu. Inna wersja głosi, że amerykański prezydent nazwał swojego gościa „Mozzarellą” zamiast Mattarellą, jednak w sieci nie pojawiło się nagranie z rozmowy, podczas której padło takie sformułowanie. Fakt, że o wpadce językowej i „Mozzarelli” pisali nie tylko internauci, ale również zagraniczne media, daje jednak do myślenia.
twitterCzytaj też:
Napięta sytuacja w Katalonii. Starcia z policją i chaos na lotnisku, nie żyje turysta z Francji