Rodzice Shannon Clifton z angielskiego Derby rozstali się, gdy ta miała pięć lat. Dziecko trafiło pod opiekę ojca i początkowo nic nie wskazywało na to, że ten zamierza skrzywdzić córkę. Dramat rozpoczął się, gdy Clifton poszła do szkoły. – Wracałam do domu ze szkoły, a on zaczynał mnie bić. W końcu przyzwyczaiłam się do tego – przyznała 19-latka w rozmowie z „The Sun”. – Potem zaczęło się wykorzystywanie seksualne – dodała wyjaśniając, że ciągle była posiniaczona, a nauczycielom tłumaczyła, że to efekt zabawy z kuzynami.
Ojcu skrócono wyrok
Ojciec zaczął gwałcić Clifton, a do wykorzystywania dochodziło kilka razy dziennie. Nastolatka przyznała, że jej oprawca molestował ją często zarówno przed pójściem do szkoły, jak i krótko po powrocie, a niekiedy nawet w środku nocy. Wyznała, że ojciec gwałcił ją nawet cztery razy dziennie, a poza tym traktował ją jak żonę. Dziewczyna mając dziewięć lat musiała sprzątać dom oraz przygotowywać obiad.
Brytyjka pierwszy raz zaszła w ciążę mając 11 lat. Poroniła w 28. tygodniu, po czym znowu spodziewała się dziecka. Tę ciążę również utraciła, aż znalazła się w stanie błogosławionym po raz trzeci. Ojciec wciąż ją gwałcił, a Clifton zaczęła planować samobójstwo. Podczas kolejnego gwałtu zbiegła do kuchni i chwyciła nóż. – Pomyślałam, że jeśli dźgnę się prosto w serce, dziecko nie umrze, a ja nie będę musiała dłużej tego znosić – przyznała 19-latka. Ostatecznie nie targnęła się na swoje życie, a po krótkim czasie trafiła do szpitala, gdzie urodziła dziecko, które później trafiło do adopcji.
Służby dowiedziały się o dramacie Clifton, a jej ojciec został w 2015 roku skazany na 15 lat więzienia. Ostatnio wyrok został skrócony do 10 lat, a 19-latka już teraz planuje przeprowadzkę za granicę. Obecnie pracuje nad książką „Potwór, którego kochałam”, która ma pomóc innym ofiarom przemocy domowej zobaczyć „światło w tunelu”.
Czytaj też:
Barcelona. Pięciu mężczyzn gwałciło 14-latkę. Protesty po szokującym wyroku sądu
Brytyjka Shannon Clifton