Amelia Bambridge poleciała w październiku do Kambodży, a po pewnym czasie słuch po niej zaginął. 21-latka z Wielkiej Brytanii przestała kontaktować się z rodziną, która postanowiła zgłosić sprawę na policję. Ruszyły poszukiwania turystki, które przyniosły rezultat dopiero pod koniec miesiąca. Brat kobiety poinformował 31 października na Facebooku, że znaleziono ciało 21-latki, a on osobiście je zidentyfikował. Na tym jednak nie koniec dramatu rodziny zmarłej.
Facebook usunie, ale trzeba zgłosić post
Zdjęcie zwłok wykonane przez któregoś z lokalnych mieszkańców lub członka ekipy poszukiwawczej trafiło do sieci, gdzie zostało szybko rozpowszechnione na Instagramie. Harry Bambridge zaapelował do internautów, by ci zgłaszali administracji portalu wszystkie przypadki upublicznienia fotografii ciała jego siostry. Sprawa została zgłoszona także przedstawicielom Facebooka, którzy usunęli kontrowersyjne posty.
Oświadczenie w sprawie wydali już przedstawiciele Facebooka. „Zasmuciła nas informacja o śmierci Amelii Bambridge. Mamy jasne zasady dotyczące publikowania treści graficznych i gdy dowiemy się o wspomnianych treściach, usuniemy je” – czytamy w komunikacie udostępnionym przez „The Sun”.
Czytaj też:
Znaleziono okaleczone ciało aligatora. Kajakarz opublikował drastyczne zdjęcie