Kushila Stein postanowiła żeglować w kierunku greckiej wyspy Folegandros na Morzu Egejskim. W drodze powrotnej wypadło jej jedno wiosło za burtę, a silny wiatr uniemożliwiał panowanie nad łodzią. Kobieta na ponad 30 godzin została „uwieziona na morzu”. Po przedłużającej się nieobecności Kushila Stein, zgłoszono jej zaginięcie. W sobotę rano straż przybrzeżna rozpoczęła akcję poszukiwawczo-ratowniczą z udziałem kilku statków. W akcję był również zaangażowany helikopter. Stein obawiała się nie przeżyje, więc na łódce napisała dane kontaktowe do swojej matki. By ułatwić poszukiwania służbom, założyła na głowę czerwoną torbę.
W niedzielę 3 listopada Kushila Stein została uratowana. Po szeroko zakrojonych poszukiwaniach grecka straż przybrzeżna odnalazła ją 101 km na północ od Krety. Niewiarygodne, czym się żywiła, by przetrwać. Jak informuje BBC, zastrzyk energii dawały jej słodycze, a konkretnie lizaki. Stein została przewieziona do szpitala. Matka podróżniczki stwierdziła, że szkolenie, które przeszła jej córka w zakresie przetrwania na morzu, pomogło jej przeżyć.
Czytaj też:
Pilot zawieszony do końca życia. Pozwolił kobiecie wejść do kokpitu, miała określony plan