"To bardzo ważny problem (głosowanie w Radzie UE) i każdy kraj broni rozwiązań, które są dla niego korzystne. Dla nas rozwiązania nicejskie są korzystne. Ale Europa jest światem kompromisu" - powiedział prezydent po spotkaniu z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Hansem-Gertem Poetteringiem. Zaapelował on do polskiego prezydenta o podejście kompromisowe w trwających obecnie rozmowach na temat traktatu konstytucyjnego.
"Żaden kraj nie może iść sam" - powiedział Poettering. Przekonywał, że jeśli jakiś kraj będzie się upierał, by wszystkie jego postulaty zostały spełnione w 100 proc., to wówczas Unia nie będzie w stanie znaleźć rozwiązania w sprawie eurokonstytucji, która - przekonywał - jest niezbędna Unii Europejskiej, by mogła skutecznie funkcjonować.
Prezydent Kaczyński powiedział, że "podziela pogląd" o potrzebie szukania kompromisu. "Ale podtrzymałem wątpliwości co do niektórych rozwiązań, które są w projekcie" - dodał, wskazując m.in. na zbyt "przeregulowany" charakter obecnego projektu konstytucji oraz niejasny podział kompetencji unijnych i narodowych.
Zapewnił przy okazji, że nie są prowadzone negocjacje z Niemcami na temat zgody na rozmieszczenie w Polsce elementów tarczy antyrakietowej w zamian za poparcie Polski dla nowego traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej, co sugerował jeden z dzienników.
Prezydent powiedział, że nie sądzi, aby "bilateralne stosunki polsko-amerykańskie były przedmiotem rozmów ani polsko- niemieckich, ani Polski z Unią". Dodał jednak, że jeśli kanclerz Niemiec Angela Merkel będzie chciała rozmawiać o tarczy antyrakietowej, "to będziemy rozmawiać".
Prezydent Kaczyński przyjechał do Brukseli, by wziąć udział w rozpoczętym wieczorem dwudniowym szczycie przywódców 27 państw UE. Głównym tematem spotkania jest polityka energetyczna w kontekście zmian klimatycznych.
Prezydent zaapelował o "elastyczne podejście" w przyjmowaniu przez Unię Europejską zobowiązań do zwiększenia udziału energii odnawialnej.
W odpowiedzi na coraz bardziej odczuwalne zmiany klimatyczne, UE chce dać przykład reszcie uprzemysłowionego świata, zwiększając do 20 proc. wykorzystanie energii odnawialnej przez kraje członkowskie i zapowiadając 20-procentową redukcję emisji CO2 do 2020 roku. Udział biopaliw zużywanych w transporcie ma wzrosnąć do 10 proc. Do ustalenia pozostaje, czy cele będą wiążące i jak ciężar ich realizacji rozłożyć na kraje członkowskie.
"Plany zbyt ambitne w ciągu najbliższych kilkunastu lat mogą być z punktu widzenia Polski - kraju na dorobku, który musi gonić przeciętną europejską - niewykonalne" - powiedział Kaczyński. "Natomiast jeśli do tego podejść elastycznie, (...) to myślę, że kompromis jest możliwy" - oświadczył, sugerując, by 20-procentowy pułap udziału energii odnawialnej dotyczył średniej unijnej, a nie każdego kraju osobno.
Zwrócił uwagę, że w Polsce zużycie energii odnawialnej wynosi obecnie zaledwie 5 proc., a w krajach skandynawskich ponad 30 proc. Średnia unijna to obecnie 7 proc.
ab, pap