37-letni Brendan Doolin z Irlandii obrał sobie za cel sześć kobiet. Dziennikarki, pisarki, osoby na co dzień występujące w mediach. Wysyłał im tysiące obraźliwych wiadomości poprzez media społecznościowe. Kobiety tłumaczyły przed sądem, że czuły się, jakby były pod ciągłą obserwacją, gdyż jego obelżywe wiadomości przychodziły od razu po ich występach w mediach.
Mężczyzna przyznał się do nękania Sarah Griffin, Kate McEvoy, Sinead O'Carroll, Christine Bohan, Roe McDermott i Aoife Barry w dniach od maja 2012 r. do lutego 2018 r.
Sędzia Martin Nolan stwierdził, że „internet ma niewątpliwe zalety”, ale istnieje też „ciemna strona, która pozwalała mężczyźnie siedzącemu w swoim domu, na spowodowanie ogromnego uszczerbku na zdrowiu u sześciu kobiet”.
Sędzia powiedział też, że zachowanie oskarżonego wobec ofiar było poważnie naganne. Mimo wielokrotnych próśb o zaprzestanie procederu, on nie zaniechał swoich działań. – Sześć kobiet słusznie obawiało się, że są śledzone w internecie, a ich odczucia były rozsądne i zrozumiałe – podkreślił.
Brendan Doolin usłyszał wyrok 3 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Internauci nie zostawili na nim suchej nitki, komentując zarówno wyrok jak i styl życia mężczyzny. – Jak przez 17 lat dwa razy wyszedł z domu, to trzy lata w pierdlu dużej różnicy nie zrobią – można przeczytać.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.