Trzęsienie ziemi miało miejsce we wtorek 26 listopada krótko przed czwartą nad ranem. Epicentrum znajdowało się około 30 kilometrów na północny zachód od stolicy Albanii Tirany, na płytkiej głębokości ok. 10 km. Trzy godziny po głównym wstrząsie miały miejsce silne wstrząsy wtórne.
Jak informuje albańskie ministerstwo obrony, w wyniku trzęsienia ziemi zginęło co najmniej 6 osób. Reuters podaje, że jedną z zabitych w mieście Durres osobą była starsza kobieta, której udało się uratować wnuka, osłaniając go swoim ciałem. Z kolei w mieście w mieście Kurbin zmarł mężczyzna, który uciekając przed trzęsieniem ziemi wyskoczył ze swojego domu.
Albańska minister zdrowia, Ogerta Manastirliu poinformowała, że do szpitali w Durres, Tiranie i Thumane przyjęto ponad 300 rannych osób, a są przywożone kolejne. Wiele budynków uległo zniszczeniu. Jak informuje Reuters, powołując się na rządowe informacje, największe zniszczenia budynków miały miejsce w mieście Durres, a kilka osób zabrano do szpitala w Tiranie.
To nie pierwsze silne trzęsienie ziemi, do jakiego doszło w ostatnim czasie. Poprzednie miało miejsce we wrześniu.
Na Twitterze pojawiły się pierwsze nagrania pokazujące zniszczenia.
twittertwitterCzytaj też:
„Wyżej w Tatrach trzeba mieć zestaw lawinowy”. W górach powoli pojawia się zima