Protesty „sardynek” rozpoczęły się w listopadzie. Wtedy 32-letni Mattia Santori z trzema przyjaciółmi zaprosili ludzi do protestów przeciwko prawicowej Lidze Salviniego. Partia po opuszczeniu koalicji rządowej, zamierza ostro zawalczyć o władzę w wyborach lokalnych.
Symbolem ruchu stały się sardynki, które mają oznaczać bezbronne ryby w opozycji do rekina – byłego wicepremiera Matteo Salviniego. Sobotniego protestu lider Ligi nie skomentował, ale w listopadzie pisał na Twitterze, że „woli kociaki od sardynek, bo kociaki jedzą sardynki, kiedy są głodne”.
Według organizatorów na pierwszą manifestację ruchu w Rzymie przybyło około 100 tysięcy osób, policja mówi o 35 tysiącach. „Sardynki” wcześniej organizowały demonstracje we Florencji, Mediolanie i Turynie.
Demonstranci twierdzą, że protestują przeciwko populizmowi i ksenofobii, występują w obronie imigrantów i środowiska. „Jesteśmy antyfaszystowscy, za równością, przeciwko nietolerancji, przeciwko homofobii” – powiedział Santori. Jak informuje „The Guardian”, w tym czasie protestujący śpiewali antyfaszystowski hymn Bella Ciao.
W proteście wzięła też udział polska aktorka - Kasia Smutniak, która od 20 lat mieszka i pracuje we Włoszech. Aktorka ostatnio grała u włoskiego oscarowego reżysera Paolo Sorrentina.
instagramCzytaj też:
Kasia Smutniak: Berlusconi rządził 20 lat. Tyle wystarczy, by zmienić wartości pokolenia