Piesek został uratowany przez Kaley Carlyle. Kobieta nadała mu imię Chupey jako skrót od Chupacabry – legendarnego latynoamerykańskiego zwierzęcia, którego istnienia do tej pory nie udało się potwierdzić. Carlyle uratowała już wcześniej jeden miot szczeniąt cierpiących na padaczkę, dlatego ten sam hodowca przyszedł do niej z Chupeyem.
Oprócz swojego wyjątkowego wyglądu Chupey miał początkowo problemy z wątrobą. Miał niedowagę, był wyczerpany i spał do 23 godzin dziennie. Teraz zmienił się nie do poznania, a wszystko dzięki odpowiedniej diecie i opiece. – Moją ulubioną rzeczą w Chupey'u jest jego postawa – zawsze chce być częścią tego, co robisz. Nieśmiało tańczy też, kiedy jest podekscytowany – mówiła Carlyle w rozmowie z Metro UK. Piesek uwielbia jak się go przytula. Gdy zobaczy kocyk, od razu wpycha pod niego swoją głowę i szczeka, gdy nie udaje mu się w nim zakopać. Bezwłose ciało psa chroni kolekcja ciepłych ubrań, które zapewnia mu jego właścicielka.
Chupey ma już ponad 2 lata i jest niezwykle szczęśliwym psem. Jego profil na Instagramie obserwuje prawie 50 tys. internautów. – Myślę, że ludzie muszą dać psom specjalnej troski szansę i spojrzeć na nie tak jak na te, które nie mają żadnych chorób czy wad – podkreśla właścicielka czworonoga.
Czytaj też:
Dziwaczne zachowanie ogromnej czerwonej gwiazdy. Naukowcy spodziewają się wybuchu
Chupey – pies o nietypowym wyglądzie