W Nowy Rok media na całym świecie obiegło nagranie zachowania papieża, które zarejestrowano 31 grudnia na placu św. Piotra w Watykanie. Papież w otoczeniu ochroniarzy wracał z modlitwy przy szopce, a po drodze witał się z wiernymi. Jedna z kobiet stojąca za barierkami mocno pociągnęła go za rękę, co wywołało grymas na twarzy biskupa Rzymu. Franciszek zareagował nerwowo, najpierw krzycząc coś do wiernej, później uderzając ją w dłoń, a na końcu odchodząc z niezadowoloną miną.
W trakcie środowej modlitwy Anioł Pański papież przeprosił za swoje zachowanie. – Wiele razy tracimy cierpliwość. Mówię – przepraszam – za zły przykład wczoraj – oświadczył.
Czytaj też:
Papież Franciszek przeprosił, że stracił cierpliwość. „Dałem zły przykład”
Do zachowania papieża z Sylwestra nawiązał Matteo Salvini. Były wicepremier i minister spraw wewnętrznych Włoch, który wcześniej wielokrotnie krytycznie wyrażał się o Franciszku, postanowił zakpić z incydentu z jego udziałem. Na nagraniu udostępnionym na Twitterze, polityk w karykaturalny sposób odtworzył scenę z placu św. Piotra. Salvini najpierw zamachnął się na wyciągającą do niego dłoń kobietę, markując uderzenie w twarz, a następnie pogładził ją z uśmiechem po policzku i włosach.
twitterCzytaj też:
Incydent w Watykanie. Wierna ciągnęła Franciszka, ten uderzył ją w dłoń