„Premier Morawiecki rozmawiał telefonicznie z premierem Australii Scottem Morrisonem. W rozmowie wyraził swoje współczucie dla rodzin ofiar pożarów. Jednocześnie przekazał informację o gotowości polskiej pomocy poprzez wysłanie na miejsce wyspecjalizowanych jednostek straży pożarnej” – napisał na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller.
Wcześniej portal Kalisz 24 Info informował, że 30 strażaków z modułu GFFFV Poznań – Ground Forest Fire Fighting using Vehicles ma wziąć udział w walce z pożarami w Australii. Tych doniesień jeszcze kilka dni temu nie potwierdzał rzecznik Komendy Głównej PSP Paweł Frątczak, z którym rozmawiali dziennikarze polsatnews.pl. Rzecznik PSP w Poznaniu bryg. Sławomir Brandt przekazał z kolei, że w poznańskim module sprawdzono „stan gotowości”, co jest rutynową procedurą. Dodał, że o ewentualnym wyjeździe strażaków do innego kraju decyduje nie szefostwo modułu, a rząd.
Pożary w Australii
Australia od wielu tygodni zmaga się z pożarami, które szaleją na ogromną skalę. Służby na początku stycznia szacowały, że spłonęło już 10 mln hektarów. Całkowicie zniszczone zostało m.in. miasto Balmoral w Nowej Południowej Walii, a tysiące osób straciło swoje domy. Od października w wyniku pożarów w Australii zginęło 25 osób, a według naukowców z Uniwersytetu w Sydney spłonąć mogło nawet pół miliarda zwierząt.
Czytaj też:
Modelka oferuje swoje nagie zdjęcia. Dochód przeznaczy na ofiary pożarów w Australii