Z informacji podanych przez agencję Reutera wynika, że w środę 8 stycznia w godzinach wieczornych na dzielnicę rządowo-dyplomatyczną w Bagdadzie, zwaną potocznie Zieloną Strefą, spadły rakiety typu Katiusza. W tym rejonie znajduje się także polska ambasada. Beata Pęksa, ambasador RP w Bagdadzie, została już wcześniej ewakuowana ze względów bezpieczeństwa. Według irackiej armii chodzi o dwie rakiety, natomiast lokalna policja podała, że w stolicy Iraku spadły trzy rakiety.
– Wewnątrz całej Zielonej Strefy było słychać syreny alarmowe. Słyszeliśmy dwa wybuchy. Co najmniej jedna rakieta spadła w odległości około 100 metrów od ambasady Stanów Zjednoczonych – mówił jeden ze świadków w rozmowie z Reutersem. Agencja dodaje, że w ostatnich miesiącach i latach Zielona Strefa była często celem podobnych ataków rakietowych.
twittertwitter
MSZ: Nie ma ofiar
W związku z wydarzeniami w Bagdadzie, polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało komunikat, w którym podkreślono, że sytuacja w Iraku i na Bliskim Wschodzie jest na bieżąco monitorowana i na chwilę obecną nie ma żadnych informacji o ofiarach.
Jednocześnie zaapelowano o śledzenie dalszych komunikatów i zachowanie ostrożności podczas pobytu w Iraku. „Od początku 2020 r. na Bliskim Wschodzie utrzymuje się bardzo napięta sytuacja polityczna, która może wpływać negatywnie na bezpieczeństwo przebywających tam osób. MSZ rekomenduje bezwzględne unikanie zgromadzeń publicznych, marszów i demonstracji oraz apeluje o omijanie okolic baz i obiektów wojskowych w Iraku. MSZ zaleca uważne śledzenie sytuacji politycznej w Iraku zarówno przebywając na miejscu, jak i planując tam podróż” - zaznaczono.
twitterCzytaj też:
Czy polscy żołnierze wycofają się z Iraku? Jest jednoznaczne stanowisko