Jak podaje The Guardian, do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 17:30 czasu lokalnego. Na nagraniach zamieszczonych w mediach społecznościowych widać dwa autobusy zatrzymujące się na przystanku. Gdy z pierwszego z nich zaczęli wysiadać pasażerowie, a kolejne osoby próbowały wsiąść, jezdnia nagle się zapadła, a pojazd wbił się przodem w asfalt. Chwilę po tym, jak świadkowie uciekli z okolicy dziury, doszło w niej do wybuchu. Zginęło sześć osób a szesnaście trafiło do szpitali.
Przyczyny katastrofy ma wyjaśnić dochodzenie. Wstępne śledztwo wykazało, że zapadnięcie jezdni mogło być spowodowane pęknięciem rur znajdujących się pod drogą, które z kolei zostały uszkodzone podczas długich i ulewnych deszczy. Takie wydarzenie nie jest w Chinach niczym nowym, ponieważ drogi oraz chodniki często zapadają się szczególnie w tych miejscach, w których prowadzone są roboty budowlane. Trzy lata temu podobny incydent miał miejsce w prowincji Henan, gdzie trzech przechodniów wpadło do dziury w jezdni.
twitterCzytaj też:
Woził kolegę na masce golfa. 21-latek trafił do szpitala