W prywatnym szpitalu w mieście Farruhabad doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. Stado psów zaatakowało dziecko, które przyszło na świat zaledwie trzy godziny wcześniej – podaje The Guardian. W wyniku zdarzenia noworodek doznał poważnych obrażeń. Nie udało się go uratować. Dziecko zmarło. Policja przekazała, że bezpośrednia przyczyna zgonu niemowlęcia zostanie ujawniona po przeprowadzeniu sekcji zwłok. Przyznano jednocześnie, że niemowlę miało obrażenia na całym ciele. Śledczy ustalili także, że szpital funkcjonował bez wymaganej licencji.
Tuszowanie sprawy?
Zrozpaczona rodzina dziecka jest przekonana, że do tragedii doszło w wyniku zaniedbań, których dopuścił się personel prywatnego szpitala. Dziecko miało zostać pozostawione bez opieki w pomieszczeniu, w którym były otwarte okna. Co ciekawe, personel szpitala przez pewien czas miał utrzymywać, że dziecko urodziło się martwe, ale gdy bliscy niemowlęcia zakwestionowali ten fakt, pracownicy mieli zaproponować pogrążonym w żałobie pieniądze w zamian za nieujawnianie sprawy.
Czytaj też:
Tłum zlinczował mężczyznę podejrzanego o gwałt i morderstwo 6-latki. Został spalony żywcem