O zatrzymaniu Shida al-Nima informuje „The Jerusalem Post”. W czwartek 16 stycznia 2020 roku miał zostać „wyciągnięty ze swojej kryjówki przez członków irackiego zespołu SWAT”. Zatrzymanie al-Nimy jest uważane za „jedno z najważniejszych w ostatnich miesiącach”.
„Nikczemna bestia”
Jak informuje „The Jerusalem Post”, z powodu nadwagi Shida al-Nima nie zmieścił się w radiowozie. Śledczy podjęli więc decyzję o dobraniu dla kaznodziei innego miejsca transportu. Ostatecznie do aresztu został przewieziony w tylnej części pick-upa. „Większość religijnych uzasadnień zniewolenia, gwałtów, tortur, czystek etnicznych i masakrowania Irakijczyków, Syryjczyków i innych dostarczanych ISIS pochodzi od tej nikczemnej bestii, która nawet nie może stanąć na własnych nogach" – komentował Maajid Nawaz, brytyjski aktywista, na Twitterze.
Zatrzymany Shida al-Nima „uważany jest za jednego z czołowych przywódców ISIS i był odpowiedzialny za wydawanie fatw, czyli opinii wysokiego uczonego-teologa muzułmańskiego, które doprowadziły do morderstwa uczonych i duchownych".
Czytaj też:
ISIS ma już nowego przywódcę. „Baghdadi był figurantem”