Autorem zdjęć jest Paul Mahagi, który współpracuje z brytyjską agencją informacyjną SWNS. 39-latek spędził sześć dni na terenie Parku Narodowego Serengeti, gdzie czujnie obserwował populację gepardów. Fotograf spędził ten czas czuwając w krzakach, a pracę utrudniał mu żar lejący się z nieba. Jak podkreśla po opublikowaniu efektów swoich starań – było warto, ponieważ udało mu się uchwycić pierwsze kroki urodzonych tydzień wcześniej gepardów. – Jestem bardzo zadowolony z tego, jak to się potoczyło. Gepardy są bardzo urocze – podkreślił w rozmowie z Mail Online.
Chociaż za jakiś czas bohaterowie niezwykłej sesji będą biegały z prędkością nawet do 120 km/h, to na razie nic nie wskazuje na ich naturalne uzdolnienia. Młode ze spokojem przechadzały się po okolicznych kamieniach, a ich waga po urodzeniu wynosiła około 140 gram.
Czytaj też:
Zebra biegła środkiem ulicy. Schwytano ją po 10 kilometrach
Młode gepardy na terenie Parku Narodowego Serengeti