Jak podawał dwa tygodnie temu The Guardian szacuje się, że około 900 tysięcy obywateli z krajów należących do Wspólnoty, którzy przebywają na terytorium Wielkiej Brytanii, nie złożyło w tym czasie wniosku o przyznanie statusu osoby osiedlonej. Ze statystyk z grudnia 2019 roku, które zostały przedstawione przez Home Office, wynika także, że nieco ponad 2,7 mln obywateli UE złożyło wspomniany wniosek. Status osiedlonego to specjalna kategoria imigracyjna utworzona dla obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej.
Dane przekazane przez czwartkową „Gazetę Prawną” wskazują na to, że niewiele zmieniło się pod względem liczby składanych wniosków. Do Home Office wciąż nie zgłosiło się 393 tys. z 905 tys. Polaków mieszkających na Wyspach. Nie oznacza to jednak, że osoby nie składające wniosku wraz z dniem brexitu stracą prawo do mieszkania w Wielkiej Brytanii. Przypomnijmy, po opuszczeniu Unii Europejskiej przez Zjednoczone Królestwo rozpocznie się 11-miesięczny okres przejściowy, podczas którego obie strony będą negocjowały przyszłe relacje handlowe. W tym czasie zostanie zachowana swoboda podróżowania między Unią a Wyspami.
Parlament Europejski za brexitem
W środę 29 stycznia Parlament Europejski ratyfikował wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Po emocjonującej debacie, w której niektórzy z mówców wyraźnie się wzruszyli, europosłowie przystąpili do głosowania. Za umową brexitową podpisaną między Wielką Brytanią, a 27 innymi państwami członkowskimi w październiku ubiegłego roku głosowało 621 europosłów. 49 było przeciw, a 13 wstrzymało się od głosu. Po głosowaniu wielu europosłów wstało i odśpiewało „Auld Lang Syne”, popularną szkocką pieśń ludową, często wykonywaną przy okazji pożegnań. Szkocja była tym krajem Wielkiej Brytanii, w którym większość obywateli sprzeciwiało się opuszczeniu UE.
„Chciałabym złożyć hołd tym Brytyjczykom, którzy mieli wydatny wkład w rozwój Unii Europejskiej i poświęcili swoje życie i kariery, by budować naszą wspólnotę. Zawsze będziemy rodziną” – mówiła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, żegnając Wielką Brytanię.